Plymouth - Newhaven

12.06.10 godz. 0555 przy wysokiej wodzie odchodzimy od nabrzeża  Mayflower Mariny. Ponieważ zaczyna się odpływ, szybko oddalamy się od Plymouth. Po godzinie stawiamy żagle i Czarny Diament* mknie na wschód. 
O 0720 płynie w naszym kierunku polski jacht Ulysses. Mój stary znajomy Lewiński Mirosław zaczyna swój wielki rejs dookoła świata szlakiem kapitana Władysława Wagnera [link do relacji z Ulysessa TUTAJ - przyp. patmik]. Życzymy sobie pomyślnych wiatrów. 

Oni płyną do Plymouth, a my płyniemy na wschód.
Teraz Bartek pełni funkcje I oficera. 
Ustawia grafik wacht. Kapitan musi cały czas być gotowy do wyskoczenia na pokład.
Kanał  Angielski jest bardzo zatłoczony przez statki. Teraz zaczyna się prawdziwa żegluga.




Cały czas mamy słabe wiatry z SW. Szybkość czasami dochodzi do 8 węzłów, a czasami log wskazuje 1 węzeł. Wszystko zależy od tego, czy płyniemy z prądem czy pod prąd.
14.06 o godz. 0310 odbieram komunikat pogodowy: zapowiadają sztorm z  E i NE, czyli będziemy mieli wiatr w mordę. Krótka decyzja - nie płyniemy do Dover, tylko wpływamy do Newhaven. Przy podejściu do portu niespodzianka: podpływa do nas okręt z UK Border Agency, i za chwilę panowie z Customs szperają po Diamencie. No wiadomo czego szukają. Kupa głupich pytanek. Po 3 godzinach okazuje się, że wszystko OK.
Zatrzymujemy się w malutkiej marinie. Na szczęście jest jedno miejsce dla nas. Wysyłam SMS do Mariusza, mojego syna, który mieszka wraz z rodzinką blisko Londynu. Patryk Lee – Amerykanin, który już 11 razy pływał na Diamencie 
Patryk Lee - 2008*
- jest już u Mariusza. Patryk płynie z nami do Polski. Jutro ma dołączyć do nas jeszcze Burwil, tak, że znowu będzie nas 7 osób.  
Wieczorem cała rodzinka MMMM Radomskich wraz z Patrykiem Lee wchodzą na pokład Diamenta. Oczywiście jest też gitara oraz dużo smakołyków prosto z Polski.
Michał od razu zabrał się do pracy. 
Kapitan Michał Radomski
Stanął za sterem. No dziadku płyniemy. Na razie nie możemy wypłynąć, bo na morzu jest sztorm. Jakoś udaje się dziadkowi przekonać, że nie możemy wypłynąć... Chwile wspomnień i zaczyna się koncert Miriam i Mariusza. 
Piękny koncert dała Miriam
Oczywiście jest też toast za cudne ocalenie. Małgosia z Mariuszem mają bardzo dużo wspomnień z Czarnego Diamenta.
W sierpniu 1988 do Południowej Afryki przylatuje na jacht Mariusz.. Kilka tygodni później  Małgosia bierze urlop dziekański i przylatuje do Durbanu. 
Małgosia i Mariusz 
Na Diamencie jest bardzo wesoło, prawie codziennie koncerty. Rok później młodzi biorą ślub w Tanzanii. W 1995 Małgosia z Mariuszem i malutką Miriam pływają po Morzu Sródziemnym. 
Mariusz z Misią za sterem
Sześć lat później 3 miesięczny Michał Radomski odbywa swój pierwszy rejs po Adriatyku, zaliczając pierwszy dość ciężki sztorm 9-10 B.
3-miesięczny wnuk Michał z dziadkiem
Życie jest okrutne.  O 2400 trzeba kończyć imprezkę. Dzieci jutro idą do szkoły a rodzice do pracy. Więc do zobaczenia jutro.
15.06. Mariusz bardzo solidnie zaopatruje jacht w warzywa i owoce. Mamy doskonałe soki, sery itd. Dziś będzie koncert na dwie gitary. Mamy jeszcze następnych gości - Małgosia i Wojtek Pogodzik. Kotlety schabowe, bigos, polska kiełbaska i wspaniały sernik. Zapamiętajcie to nazwisko. Niedługo w Londynie będzie kawiarenka Małgosi i Wojtka.  Oni też zaliczyli rejs po wodach Montenegro na Diamencie. Był to bardzo wesoły rozśpiewany rejs - Wojtek zna bardzo dużo szant. Na rejsie z Gibraltaru na dobranoc śpiewał nam niesamowitą Kołysankę, a gdy ją nam śpiewał - cała marina w Puerto Calero na Lanzarote stawała na równe nogi. I znowu wspomnienia i koncert. Dziś śpiewają i grają  Miriam, Małgosia, Wojtek  i Mariusz.  
Małgosia i Mariusz Radomscy
Dziadek  musiał rozegrać mecz szachowy w Michałem. Oczywiście dziadek przegrał, a z Burwilem Michał zremisował. 
Burwil gra w szachy z Michałem
Impreza kończy się około północy.
Fajnie tutaj, ale nam się spieszy do Polski. Niestety sztormik dalej szaleje z tego samego kierunku. Mamy nadzieję, że w piątek będziemy mogli płynąć dalej. Serdecznie Was pozdrawiamy
Załoga i kapitan Czarnego Diamenta.
Szczęśliwy dziadek

foto: J.Radomski & www.bartandkate.com
* Podpisy zdjęć: J. Radomski